11 stycznia 2017

[144] My "Everything gets out of hand"

Osoba: My
Tytuł: "Everything gets out of hand" [tłum. Wszystko wymyka się z rąk]
Rodzaj: Psychologiczny 
Autorka: Patty

 


Czy jeszcze to pamiętasz? 
Dni, w których budziłeś się zawsze z uśmiechem na twarzy. Nieważne, co było wczoraj. Rozciągał się przed tobą nowy dzień. Wyspałeś się. Nie miałeś problemów z zaśnięciem, ponieważ nie było problemów, nad którymi byś rozmyślał. Noc nie niosła ze sobą bezsenności, nie zmuszała cię do rozpamiętywania swoich błędów i "co by było, gdyby...".
Jedynym twoim problemem było to, że mama nie chciała ci dziś kupić tej cudownej zabawki, którą ostatnio pokazywała reklama. Płakałeś. To był twój jedyny powód do uronienia łez. Wtedy jeszcze nie zdawałeś sobie sprawy, że z każdym tygodniem te problemy będą rosły.
Nie myślałeś o tym, że kiedyś pojawi się ktoś, komu będziesz chciał oddać połowę siebie. Nie szukałeś tej wymarzonej, drugiej połówki, a co najlepsze - ta osoba nigdy cię nie zraniła. Twoim ideałem byli twoi rodzice.
Koleżanki i koledzy z przedszkola cię nie okłamywali, nie byli fałszywi. Mogłeś łatwo znaleźć kogoś, kto by cię nie oszukiwał. Teraz o to ciężko. Popełniasz błędy, kiedy chcesz kogoś takiego odszukać.
Kiedy nie musiałeś malować się, mieć najdroższych ciuchów, chudnąć na siłę, robić wszystko wbrew sobie, aby tylko nie być odrzuconym. Wyglądałeś tak, jak miałeś ochotę. Nie zmuszano cię do bycia kimś, kim nie jesteś.
Nie rozczarowałeś się nigdy na nikim. Chyba, że chodziło o pożyczenie kredki, a on nie miał takiego koloru. Nie przyszłoby ci na myśl, że za jakiś czas kredka będzie twoim najmniejszym problemem.
Moment, w którym nigdy nie czułeś się najgorszym. Ludzie wokół byli uśmiechnięci, mili dla ciebie. Nie śmiali się z ciebie. Bawili się z tobą.
Wszystko było takie beztroskie. Choć wtedy wydawało się tragedią, dziś patrzysz na to jak na błahostkę.
Wróciłbyś do tamtych lat.
Z wiekiem przyszło to, co gorsze.
Nie możesz spać, bo co noc pytasz samego siebie "Co zrobiłem nie tak?". Zastanawiasz się nad tym, jak wyglądałyby te same sytuacje, gdybyś podjął inną decyzję. Imaginujesz sobie scenki, których tak bardzo pragniesz lub tak bardzo chcesz ich uniknąć. Mijają sekundy, minuty, godziny. Nadal nie zmrużyłeś powiek. W głowie pełno myśli.
Jesteś smutny. Ktoś cię zranił. Chociaż bardzo chcesz, nie możesz o tym zapomnieć. Masz ochotę wymazać pewne osoby ze swojego życia już na zawsze. Wyrzucić z umysłu pewne zdarzenia, słowa, czyny.
Niewiele jest osób, którym możesz się zwierzyć, być może nie ma ich wcale. Niewiele jest osób, które oddałyby za ciebie życie. Niewiele jest osób, które nie podzieliłyby się twoimi sekretami. I niewiele jest osób, które po kłótni z tobą nie zaczną omawiać cię za plecami.
Gdy cofniesz się kilka lat do tyłu, było inaczej.
Ale czy warto to wszystko zmarnować...
Pomyśl.
Jeżeli on nie okazałby się takim idiotom, może kiedyś zaufałabyś komuś podobnemu i czekałoby cię to samo?
Jeżeli ona nie zdradziłaby cię, to pozwoliłabyś komuś innemu na to, by to zrobił.
Efekt motyla.
Każda, nawet najdrobniejsza decyzja, ma swój efekt.
I od każdego działania, jakie podejmiesz, zależy twoja przyszłość.
Nie spoglądaj w tył.
Patrz tu, gdzie teraz jesteś.
Co było, nie wróci. Jednak pozostawi po sobie choćby mały ślad.

Bądź wdzięczny za to, co przechodzisz.
Nawet, jeśli to najgorsze, co mogło ci się przytrafić.
Po każdej burzy wschodzi słońce.

Doceń.
Zanim wymknie ci się z rąk.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo