4 listopada 2015

Zamówienie [067] Renika "Przypadek"


Tytuł: "Przypadek"
Para: Renika (ReZi i Dominika)
Rodzaj: Romans, komedia
Miejsce akcji: Nowy Sącz
Uwagi zamawiającego one shot: Meet up, tam się spotykają.
Uwagi wykonującego zamówienie: One shot, jest napisany w formie listu.
Zamawiający: Crazy Joniexxx
Osoba wykonująca zamówienie: Kerry



 

     Czym byłby świat bez przypadków? Bez niespodziewanych sytuacji? Zostałby monotonnym miejscem, w którym nikt nie miałby nic do roboty. Dlatego tak uwielbiam swój świat. Bo jest w nim milion nieprzewidywalnych wydarzeń. A jednym z nich, jest spotkanie Ciebie.
     Dokładnie pamiętam dzień, w którym się poznaliśmy. Te dziwne uśmiechy, które zdobiły nam twarze i dziś moje ulubione miejsce. "Meet up". Spojrzałeś wtedy w moją duszę, przez zetknięcie tęczówek. Przez dotkniecie mojej dłoni, dostałeś się do mojego serca. Nie wiem czy było idealnie, ale na pewno najlepiej. Najlepiej, bo to przez przypadek udało nam się spotkać.
     Kilka dni później, poznałam Twoje imię. Brzmiało jak wiosna. Tak może wydawać Ci się to dziwne, ale właśnie tak je zapamiętałam. Może przez to, że akurat zbliżała się ta pora roku? A może dlatego, że twoje oczy przypominały mi głębie zieleni. Wspominałam już o tym, że byłeś pierwszą osobą, która miała taki kolor oczu? Zielony? To najcudowniejszy kolor na ziemi.
     Potem nasze pierwsze spotkanie. Było wspaniałe, mimo tego, że nie udało Ci się załatwić karocy, a zamiast tego przewiozłeś mnie na kosiarce. Mimo tego, że zamiast Włoskiej kuchni, zapewniłeś nam hamburgery. Mimo wszystko, to był mój najlepszy dzień w moim życiu. Bo byłam z Tobą.
     Pierwszy pocałunek? Nie mogłabym wyobrazić sobie lepszego. Było to wtedy kiedy okropnie się rozpadało, a ty zamiast odprowadzić mnie do domu postanowiłeś zatrzymać mnie na przystanku autobusowym. Pociągnąłeś za nadgarstek i wtedy wydarzyło się to czego się nie spodziewałam, ale pragnęłam od dawna. Złączyłeś nasze usta w pocałunku.
     Wolę nie wspominać wizyty u Twoich rodziców. Chyba nie wyszłam najlepiej. Utytłałam się sosem pomidorowym, zbiłam wazon z kwiatami i co najgorsze walnęłam Twojego tatę w brzuch. Do dziś będę się upierać, że to przez przypadek, a nie dlatego, że obraził mnie stwierdzeniem: "Jesteś jeszcze bachorem".
     Kocham Cię od samego początku, ReZi. Od zerknięcia w oczy, od pierwszego gestu skierowanego w moją stronę. Teraz jest mi trudno bo rzadko się widujemy, ale już za tydzień wracasz, prawda? Będzie tak jak kiedyś. Kosiarka, hamburgery i koc na środku ogrodu. Będzie tak jak za pierwszym razem, bez problemów, kłótni. Obiecaj mi coś. Jak mnie zobaczysz uśmiechnij się i powiedz głośno: "Uwielbiam przypadek, który pomógł mi Ciebie odnaleźć." A wtedy ja podbiegnę do Ciebie i mocno uściskam. Bo tak Cię kocham. Jak każdy przypadek w moim życiu, który przy okazji był spowodowany spotkaniem Ciebie.

Dominika x.



###

 

Przepraszam, jeśli źle napisałam połączenie tych imion. Nie mam pojęcia jak się to nazywa xD
No i jak wrażenia? :) Może być?

Mi osobieście się nawet, nawet podoba. Więc chyba nie jest tak źle :D

Zachęcam do składania zamówień :))

Kerry.

3 komentarze:

  1. Hejo :)
    AAAAAAAAA
    TO DLA MNIE ?!
    NAPRAWDĘ ?!
    NIE WIEŻĘ !
    One shot zajebisty ( sorki za słownictwo )
    Najbardziej spodobało się mi to że napisałaś go w Formie listu :)
    I tak uczuciowo naprawdę CUDOWNY !
    A jeszcze jedno połączenie imion Doskonałe !
    Wiesz akurat to moje imię więc....
    Wchodzę na swm a tu SUPRISE !
    ONE SHOT DLA MNIE

    Wiem bez składu i ładu ale jestem podjarana naprawdę
    podoba mi się twój styl pisania
    i innych bloggerek :)

    Sorry macie pewnie mnie już dość :) ale podoba mi się wasz styl pisania :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo