15 kwietnia 2016

[099] Osoba nieznana "Anioły"

Tytuł: Anioły.
Osoba: Nieznana
Rodzaj: Melancholijny, a nawet ciutkę wręcz psychiczny.
Uwagi: Treść zawiera elementy które są nieodpowiednie dla osób mających uprzedzenia do osób przebywających w zakładach psychiatrycznych bądź jest wyczulony na takie sprawy.
Autorka: Crazy D.
 Notka końcowo-początkowa: Tak, wiem że długo mnie nie było i wcale się nie zdziwię jeżeli mój poziom (który i tak nie wykazywał się zbytnio wysokim stopniem) spadł już kompletnie na dno. Jednakże zapraszam serdecznie na poniższe wypociny.
xoxo.

    - Cześć kochani. To znowu ja. Pamiętacie mnie jeszcze? A nie.. *śmieje się* jaka ja jestem czasami głupia; przecież dopiero co wczoraj rozmawialiśmy... Znaczy no *nerwowo chichocze*  ja rozmawiałam bo przecież wy się do mnie nie możecie odezwać, a szkoda bo chętnie poznałabym wasze zdanie co do mnie i tych wielu tematów jakie poruszam.
   Słychać kroki. Ewidentnie kierują się do pokoju pacjentki.
   - O nie! *zwija się w kłębek obok leżanki zastępującej łóżko* Oni znów po mnie idą... Kolejny raz podadzą środki które mają mi pomóc. Proszę, pomóżcie mi, wiem że pomożecie.... Jeszcze raz będą mi kazali o was zapomnieć. A ja tego nie chcę- tylko wy mi pozostaliście w tym okropnym miejscu.
   Znów słychać kroki. Są przed drzwiami. Jeden z nich naciska klamkę i lekko popycha drzwi. Wchodzi do środka i wcale nie wygląda jakby chciał jej pomóc. Tak na prawdę chłopak już w ogóle nie przypomina tej samej osoby jaką był przed dwoma laty gdy zamknięto ją w tym więzieniu.
   W sumie już od dawna w głowie dziewczyny pojawiały się pytania czy aby na pewno wtedy go z kimś nie pomyliła. I właśnie przeważnie na jego ustach spoczywa uśmiech- to tak jakby... Tak jakby wiedział o czym myśli i chciał ją upewnić w tym że to on, że pamięta o tym co było kiedyś i że przykro mu z takiego obrotu spraw. Tak samo sytuacja wygląda i teraz... Ona się go boi. On to widzi i perfidnie się uśmiecha.
   Tyle że tym razem jest inaczej. Coś tutaj nie pasuje. Nie ma obstawy. Nie ma ludzi którzy powinni ją właśnie wywlekać stąd bo sama nie ma zamiaru ruszać się i wejść w ich pułapkę... Tym razem jest sam. I ma strzykawkę. Patrzy w jej oczy z nieukrywanym rozczarowaniem.
   - Eeeh... Pewnie nawet taka osoba jak ty zdołała zauważyć że coś się święci
   Tak, to prawda że brunetka była chora psychicznie, ale nikt nie powinien jej tego wypominać. Przecież to nie jej wina że jest uszkodzona. Że jej umysł jest niesprawny. choć mimo to nigdy nie zwątpi w anioły które widzi. Jest święcie przekonana że one istnieją i że są przy niej z jakiegoś powodu. A on nie wierząc jej perfidnie z niej szydzi patrząc prosto w oczy.
   I mimo jej obrzydzenia względem jego dalej kontynuuje.
   - Sprawa jest prosta. Możesz się pożegnać z tymi swoimi duszkami, omamami czy jak tam ty je nazywasz...
   - Anioły. To są moje prywatne anioły. I nie będę się z nimi żegnać ponieważ one zawsze będą ze mną.
   - Oj nie sądzę żeby poszły z tobą do piekła, chyba że to jakieś lewe anieliska.
   - Wytłumacz mi o co chodzi *mimo łez zadarła głowę i popatrzyła w jego ciemno krucze oczy*
   - No bo widzisz... Dzisiaj jest twój ostatni dzień na tym świecie. Leczenie nie pomaga, nie mamy co z tobą zrobić a tak niezrównoważonej psychicznie osoby nie można wypuścić na ulicę. Także powiedz grzecznie "Dobranoc" i obiecuję że więcej nie zaznasz bólu.
   Przykucnął obok dziewczyny i szybko wbił narzędzie zbrodni w jej ramię, a następnie wstrzyknął zawartą w nim ciecz zamykając jej oczy na wieki.
A później jej osobiste 'demony' postanowiły na wieki dotrzymać mu towarzystwa za jej krzywdę.

2 komentarze:

  1. Hej mogłabyś stworzyć OS O Ani i Gilbercie ( Ania z Zielonego wzgórza) miał by ot być romans. Najpierw się nienawidzą ( ale tylko Ania) a Gilbert był w niej zakochany i później i ona by się zakochała. Pliss mogłabyś proszę bo prawie nikt nie robi o tej parze. Jeszcze raz proszę byłabym wdzięczą. :)
    Ps. Wiem że napisałam nieskładnie ale taka już jestem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Chęcią jednak aby poprawnie złożyć zamówienie zapraszam do zakładki "Zamówienia" :D

      Usuń

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo