26 września 2017

[156] Dramione "The best"


Tytuł: The best
Para: Dramione (Draco Malfoy + Hermiona Granger)
Film: Harry Potter
Rodzaj: Romans
Uwagi: kursywa: słowa Draco, pod spodem przemyślenia Hermiony
Autorka: Patty




29.01.2001
Zawsze wszystko musisz wiedzieć najlepiej, hm?


Uważałam, że tak jest. Przecież miałam wiedzę, czyż nie? Dlaczego miałabym kiedykolwiek się mylić? Jest po prostu zazdrosny, że jemu nie wszystko tak dobrze idzie. Wiedziałam o tym, a raczej w to wierzyłam. Pieniądze i władza to nie wszystko, a jedynie tym Draco Malfoy dysponował. Dobra... Może to jest ważne. Skoro miałam coś w głowie, to musiałam przyznać, że w tych czasach właśnie to przydaje się najlepiej. Nawet nauka dąży do tego, by móc na niej zarabiać.
Tylko, że to nadal nie jest powód, dla którego możesz mnie obrażać, Draco.

02.02.2001
Przebrzydła szlamo

Czy naprawdę pochodzenie musi mieć tak wielkie znaczenie? W tych czasach ciężko o tolerancję koloru skóry, religii, ale żeby obrażać drugiego maga? Choć takie przezwiska często wprawiały mnie w kompleksy, byłam dumna ze swoich rodziców. Przeznaczyli tyle pieniędzy, czasu i stresu na moje nauczanie... Dlaczego Draco tego nie widzi?

04.03.2001
ZAMKNIJ SIĘ, czy nie rozumiesz, że każdy tutaj ma gdzieś twoje zdanie?

Naprawdę w to wierzysz, Malfoy? Sądzę, że potrafię wiele i mam duży wpływ na innych, szczególnie w tym przypadku. Może i mamy odmienne zdania, tak jak zawsze z resztą, ale to nie powód do obrażania mnie. Nie chcę już tego słuchać...

05.03.2001
Żeby było jasne - przeprosiłem cię tylko dlatego, że profesor mi kazał. Normalnie to lata mi, jak się teraz czujesz. Możesz wracać z powrotem do swoich brudnych rodziców.

Nie mogę już tego znieść, Draco! Jeśli za chwilę nie przestaniesz obrażać mnie lub moich rodziców, naprawdę stanie ci się krzywda. Powoli zaczynam brzydzić się sama siebie, że ci na to pozwoliłam. Intelekt mówi mi, że mam cię zignorować, ale jak, kiedy jesteś taki natarczywy? Czemu nie chcesz dać mi spokoju?

06.05.2001
Wiem, że dawno nie rozmawialiśmy, więc... Mam prośbę.

Nie odzywaj się do mnie, błagam. Nie chcę słuchać twoich próśb, pewnie każda z nich skończy się tak, jak zawsze. Usłyszę tylko niemiłe słowa. Lepiej było, jak przez te kilka miesięcy się do mnie nie odzywałeś.

10.05.2001
Wysłuchasz mnie w końcu? Od paru dni próbuję z tobą pogadać.

Jeśli dzięki temu masz dać mi spokój, to w porządku. Porozmawiam z tobą. Później nie chcę cię więcej słyszeć. Mam cię dość, Mafloy... Naprawdę mam cię dość.

12.05.2001
Zastanowiłaś się już nad tym wspólnym projektem?

Przecież wiem, że chcesz mnie wykorzystać... Beze mnie nie dostaniesz dobrej oceny, twoi kumple to same ofermy. Dlaczego miałabym robić go z tobą, a nie z Padmą? Albo z Harrym? Jesteś naprawdę bezczelnym durniem. McGonnagall powiedziała, że jeśli zrobię go z tobą, dostanę dodatkowe punkty dla Gryffindoru. To jedyne, co skłania mnie do tej opcji. Mam nadzieję, że po tym projekcie przestaniesz się do mnie odzywać raz na zawsze.

20.05.2001
Całkiem nieźle nam to wyszło, nieprawdaż? 

W zasadzie... Dobrze mi się z tobą pracowało. Myślałam, że jesteś większym osłem i nie zrobisz nic, by przyłożyć się do tej pracy, a tu taka miła niespodzianka. Draco Malfoy jednak coś wie i wcale nie jest taki pusty, jak sobie myślałam. Miło było z tobą współpracować... Chyba jednak nie chcę, żebyśmy przestali ze sobą rozmawiać. Może znajdziemy kiedyś wspólny język.

27.05.2001
Tak się zastanawiałem... Może skoczylibyśmy kiedyś gdzieś? Jesteś w porządku. 

Czekałam na to, rany. Nawet nie wiesz, jak długo czekałam. Chętnie z tobą wyjdę, bardzo chętnie, ale poudaję, że się zastanowię. Tak naprawdę moja odpowiedź jest już dobrze znana.

29.05.2001
Dobrze się bawiłem, a ty?

WYŚMIENICIE. Nigdy bym nie pomyślała, że można zrobić tyle fajnych rzeczy w jeden dzień. Jesteś wspaniały Draco. Chyba widzę w tobie to, czego nie potrafili dostrzec inni. Mam nadzieję, że ty we mnie też...

03.07.2001
Przepraszam, że się nie odzywałem...

Możesz przepraszać. Tak czułam, że zadajesz się ze mną tylko dla dobrej oceny z transmutacji... I pomyśleć, że miałam nadzieję, że ci się spodobałam i mnie polubiłeś. Takie rozczarowanie... Jednak wolisz Pansy Parkinson. Cóż...

04.07.2001
Hermiona, wysłuchaj mnie. Nie odzywałem się, bo Blaise powiedział mi, co o mnie opowiadałaś do Krukonów. Nie wiedziałem, że to już nieaktualne i że zdążyłaś mnie polubić, przysięgam. Myślałem, że nadal masz mnie za skończonego durnia.

Jesteś okropnym durniem, ale miałam nadzieję, że będziesz nim dla mnie. Tak bardzo chciałam się z tobą bardziej zapoznać, a ty od tak przestałeś się do mnie odzywać... Nie wiem, co robić Draco. Najchętniej bym ci wybaczyła, ale tak boję się odrzucenia... Nie mam zielonego pojęcia, co z nami będzie. Ach, właśnie. Chciałabym, żebyśmy byli MY.

05.07.2001
NIE, nie chciałem robić tego projektu ze względu na dobrą ocenę. Chciałem go robić z tobą.

I mam w to uwierzyć po tych wszystkich oszczerstwach, jakie kierowałeś w moją stronę? Nie, nie przesadzajmy. Możemy odnowić kontakt, ale nie zaczynaj go od kłamstw. To nie pójdzie wtedy w dobrym kierunku, Draco. A ja chcę, żeby poszło.

05.07.2001
Obrażałem cię tylko z jednego powodu. Chciałem się zamaskować. Po jakimś czasie stwierdziłem, że to po prostu żałosne, że nie można tak. Dlatego postanowiłem zażegnać ten konflikt. Kiedy zrozumiesz, że żałuję i nie zmyślam?

Zamaskować? Co ty masz na myśli, chcesz mi zrobić sieczkę z mózgu? Nie rozumiem cię już prawie w ogóle, głowa boli mnie na myśl, co jeszcze wymyślisz, żebym ci wybaczyła. Nie potrafisz zrozumieć, że możemy zacząć od początku tak po prostu?

06.07.2001
Mam dosyć, nie chcę się już dłużej ukrywać. Pragnę, żebyś wiedziała już wszystko. 

Czegoś nie wiem? O co ci chodzi Draco, błagam, powiedz mi.

06.07.2001
Od pierwszego dnia, kiedy cię zobaczyłem, nie mogłem przestać o tobie myśleć. Później dowiedziałem się, że jesteś córką mugoli, więc... Ojciec zabronił mi z tobą rozmawiać, kiedy tylko ta informacja do niego dotarła. Sądziłem, że to złe, zbudował we mnie nienawiść do czarodziejów nieczystej krwi. Ale nie mogłem się oprzeć, naprawdę mi się spodobałaś. Dlatego to wymyśliłem, to całe obrażanie, żeby odwrócić od tego uwagę i poddać się woli taty. 

Wow... Draco. Jestem w szoku. Nigdy nie pomyślałabym, że twoje zachowanie jest spowodowane czymś takim, jak w ogóle mogłam się na ciebie gniewać, jak... Kiedy wiem, że ci się podobam, wszystko trafia do mnie inaczej, każde słowo. I znów nadchodzi moment, kiedy nie wiem, co mam powiedzieć.

06.07.2001
Odpowiesz coś?

Oczywiście. Ale muszę się tylko zastanowić...


- Więc co uważasz? - zapytał, unosząc jedną brew. Widziałam, że się denerwuje, bo nerwowo pocierał ręce o szatę.
- Uważam, że twoje wcześniejsze zachowanie było naprawdę głupie, ale nie jestem o nie zła. Wręcz przeciwnie, jestem pozytywnie zaskoczona - odparłam po krótkim zastanowieniu.
- Pozytywnie zaskoczona?
Trwała chwila ciszy. NA LITOŚĆ MAGICZNĄ, Hermiona, przestań się zastanawiać, co masz powiedzieć. Poddaj się chwili, przecież już wiesz, że mu się podobasz. Możesz śmiało przyznać, że on tobie też. Co będzie, to będzie, nie bój się ryzyka. Chociaż raz nie planuj tego, co odpowiedzieć. Błagam.
- Kocham cię.
Serce zaczęło jej bić jak szalone, kiedy powiedziała te słowa. Czy to była odpowiednia pora? Czy on też na pewno ją kocha?
Nic w życiu nie jest na pewno. HERMIONA, skup się. Żyje się tu i teraz, nie zastanawiaj się. Może być lepiej lub gorzej. W tym momencie od niego to zależy. 
- Wiesz, że ja ciebie też? - spytał z uśmiechem, który przyniósł jej ulgę.
Chyba od dzisiaj będzie jeszcze szczęśliwszą uczennicą Hogwartu niż wcześniej.



dawno mnie nie było, co?
piszcie koniecznie co tam u was, składajcie zamówienia i oceńcie moją pracę, bardzo lubię czytać wasze komentarze!
patty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo