30 grudnia 2014

[013] Klaroline "Death is near"

Tytuł: "Death is near"
Para: Klaroline (Caroline + Klaus)
Rodzaj: Romans, dramat.
Uwagi: Wspomnienia pisane kursywą.



Wiecie jak to jest kiedy staje się przed śmiercią? Kiedy boisz się, że ten oddech będzie twoim ostatnim. Wszystkie wspomnienia przelatują ci w głowie. Niekoniecznie tylko te dobre, ale i również te złe.

- Mamo przed północą powinnam być - powiedziała blondynka zakładając jasno niebieską kurtkę pasującą do sukienki.
Matka spojrzała na nią troskliwym wzrokiem.
- Proszę uważaj na siebie - powiedziała czule.
- Zawsze na siebie uważam - oznajmiła otwierając drzwi.
Kiedy postawiła nogą za drzwiami usłyszała głos swojej rodzicielki.
- Kochanie. Baw się dobrze - powiedziała z uśmiechem na ustach.
Caroline ostatni raz na nią spojrzała, a następnie wyszła.

10 sekund. Dziewczyna próbuje się wydostać, ale to nie skutkuje. Ma nadzieję, że jednak jej się uda, ale nie przynosi to skutków...

Rozejrzała się wkoło. Wszystko było idealne. Tak jak to zaplanowała i zrobiła dzień wcześniej. Na ścianie wisiało mnóstwo balonów w odcieniu krwistej czerwieni przewiązane wstążkami. W rogu sali było stanowisko DJ'a. Aktualnie leciała szybka muzyka do której tańczyło mnóstwo osób. Niedaleko wejścia był stół na którym postawione było mnóstwo potraw, napoi. Kiedy Forbes to zobaczyła była zadowolona. Miała przeczucie, że ta impreza będzie cudowna.

9 sekund. Słabo widzi na oczy. Wszystko jest rozmazane. Ale ona nadal walczy. Walczy o swoje życie które powoli się kończy..

- Caroline ta impreza jest cudowna - powiedziała jej przyjaciółka upijając łyka napoju.
- Dziękuję. Starałam się - uśmiechnęła się.
- I wspaniale Ci to wyszło. Wszyscy są zadowoleni. - spojrzała na nią - Czemu tu tak stoisz sama? - spytała.
- Ehh.. Matt nie przyszedł.
- Pewnie jest z Rebeką. W końcu są parą, więc dobrze, że spędzają razem czas. A ty się tym nie przejmuj i baw się dobrze bez niego - powiedziała radośnie.
- Masz rację. Nie będę się nim przejmować. - oznajmiła ruszając w głąb sali.

8 sekund. Nie może odpiąć pasów którymi jest przypięta. Pod wpływem wody zacięły się. W duchu modli się o to, żeby się udało.

Zgrabnie porusza się na 'parkiecie' pośród innych osób. Każdy chłopak ślini się na jej widok, ale ją to nie interesuje. Jej celem na ten dzień jest po prostu dobrze się bawić. Jej taniec prezentuje się wspaniale, a ona w końcu pierwszy raz jest zadowolona, że tu przyszła. Wodzi wzrokiem po każdej osobie. Jednak nikt nie przykuwa jej uwagi.

7 sekund. Powoli uchodzi z niej życie, ale ona dalej walczy. Nie dopuszcza do myśli tego, że to jej koniec..

- Cieszę się, że się rozluźniłaś i dobrze się bawisz - powiedziała jej przyjaciółka.
- Ja też się cieszę. Ten wieczór ma być wspaniały - oznajmiła siadając na krześle.
- I taki będzie. Wystarczy, że w to uwierzysz - uśmiechnęła się.
- Idę się przejść, a ty idź się zajmij Stefanem - zaśmiała się, a następnie udała się w stronę wyjścia na korytarz szkolny.

6 sekund. Udało jej się odpiąć pasy. Ciągnie za klamkę, ale drzwi się nie otwierają. Powoli zaczyna panikować..

Oparła się o drzwi od klasy od historii i zaczęła patrzeć się na bladoróżową ścianę. Wyszła na chwilę pomyśleć. Wyciągnęła telefon z torebki i wybrała numer do swojego najlepszego przyjaciele. Niby Elena mówiła jej, że jest z Rebeką, ale i tak się o niego martwiła. Wcisnęła zieloną słuchawkę. Jeden sygnał, drugi sygnał, trzeci sygnał.
- Cześć tu Matt - chciała coś powiedzieć, ale on nie przerywał mówienia - obecnie nie ma mnie przy telefonie, ale po sygnale zostaw wiadomość którą na pewno odsłucham *pip*.
Westchnęła. Włożyła telefon z powrotem do niebieskiej torebki. Miała nadzieję, ze wszystko jest w porządku.

5 sekund. Zaczyna brakować jej oddechu. Ostatnimi siłami próbuje wybić pięścią szybę, ale to nic nie daje..

- Cześć - oznajmia szatyn podchodząc do Forbes.
- Spadaj Klaus - syczy w jego stronę.
- Kochanie nie wyrażaj się tak. I tak wiem, że Ci się podobam.
- Ty jesteś głupi czy tylko takiego udajesz? - mówi groźnym tonem.
Nie czeka na odpowiedź i szybkim krokiem idzie w stronę sali w której odbywa się bal. Nagle czuje mocny uścisk na nadgarstku. Klaus odwraca ją w swoją stronę i patrzy jej w oczy.
- I tak będziemy razem - mówi triumfalnie.
- Zapomnij - mówi głosem przepełnionym jadem.
Patrzy na niego morderczym wzrokiem, a następnie odchodzi.

4 sekundy. Już nie walczy bo wie, że to nie ma sensu. Ma świadomość, że umiera.

- Ty żartujesz? Nie możesz pozwolić, żeby on zniszczył ci wieczór - powiedziała zła. 
- Nie mogę na niego patrzeć. Jest zwykłym idiotą. On chyba myśli, że ja z nim będę. Ale prawda jest taka, że jest zwykłym dupkiem. I zawsze nim będzie.
- Po prostu pomyśl, że go tu nie ma. Traktuj go jak powietrze - uśmiechnęła się - na pewno się odczepi. W moim przypadku na Damona to zadziałało - powiedziała pewnie.
- Może masz rację. Niech on też pocierpi.

3 sekundy. Powoli ulatuje z niej życie. Krztusi się wodą. Nie potrafi już walczyć..

- A królem i królową balu zostają.. Klaus Mikaelson oraz Caroline Forbes - przeczytała młoda dziewczyna z karteczki - zapraszam na scenę - oznajmiła radośnie.
Młoda blondynka nie mogła w to uwierzyć. Właśnie spełnił jej się najgorszy koszmar. Elena popchnęła ją w stronę sceny, a Forbes niechętnie tam poszła. Ciągle miała nadzieję, że to pomyłka, ale niestety tak nie było. Ustała na scenie obok jej wroga. Nałożyli im na głowy korony, a on splótł ich ręce razem. Nie podobało jej się to, ale nie chciała robić scen bo jej reputacja mogłaby ucierpieć. Niestety został jeszcze ten ich cholerny, wspólny taniec.

2 sekundy. Zamyka oczy i czeka na śmierć. Traci przytomność..

Stali oboje na środku sali. Jego ręce były położone na jej biodrach, a jej były ułożone na jego ramionach. Nie chciała tego, ale było to konieczne.
- Teraz nie uciekniesz - powiedział zalotnie.
- Uwierz, że gdyby nie to, że jest tu tyle osób to bym tego nie robiła - syknęła tak, żeby tylko on ją słyszał.
- Skoro jesteśmy królem i królową balu to został nam jeszcze pocałunek - powiedział zadowolony.
- Nigdy cię ni..
Nie dokończyła bo on pocałował ją. Natychmiast się oderwała i pobiegła w stronę wyjścia z sali. Teraz nie obchodziło ją to, że każdy na nią patrzy.

1 sekunda. Ostatnia z jej życia. Jej ciało zaczęło się unosić. Stało się to czego najbardziej się obawiała..

Wsiadła w samochód i bez żadnego pożegnania zaczęła jechać w stronę domu. Wybrała dłuższą drogę, ponieważ nie chciała, żeby mama widziała ją w takim stanie. Zaczęłaby ją wypytywać czego bardzo nie chciała. Po jej policzku spłynęła jedna samotna łza którą natychmiast starła. Wzięła telefon i patrząc na niego kątem oka zaczęła pisać SMS-a do Eleny. Nagle jej wzrok skupił się na postaci stojącej na środku drogi. Szarpnęła kierownicą w prawo czego skutkiem było to, że rozwaliła barierki i wpadła do wody. I tak skończyła się jej historia..

Umarła...
(*•*)
Hej <3
Przychodzę do was z kolejnym OS ;)
Tym razem o Klaroline ;D
Kto także kocha tą parę? <3
Ludzie to nie jest blog tylko o postaciach z Violetty ;)
Możecie składać zamówienia o kim chcecie ;)
Możecie składać zamówienia z jakimikolwiek postaciami ;>
Mam nadzieję, że nie będzie tak mnóstwo zamówień o postaciach tylko z Violetty bo i tak mamy ich ogromnie dużo ;)
Także zapraszam do zakładek ;>
Do zobaczenia <3
Adios misiaki <3

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. *.*
      KOCHAM TO ♡
      Jest moje kochane utoniecie ^^
      Cudownie to napisałaś ;)
      To żadna nowość ;*
      Kurcze, chyba zamówię tu one shota :D
      Kusi mnie to od dłuższego czasu ;*
      Lecę złożyc zamówienie ^^

      Buziaki :**
      xMadelinex

      PS: Aaa! Jak mi się podoba ten os! <333

      Usuń
  2. Jejciu jak cudownie jest to napisane*-*
    Na początku zastanawiałam się z jakiego serialu jest ta para ;)
    Ale jednak się domyśliłam.
    Bardzo podoba mi się ten OS ^^
    Kinga ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętniki wampirów? :O
    Nie oglądam, ale kiedyś miałam ochotę xd
    Kolejna genialna praca z twojej strony... <333
    Zaraz złożę zamówienie, ale tym razem nie o Violettcie :D
    Czekam na kolejnyyy <33333

    OdpowiedzUsuń

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo