25 marca 2015

Zamówienie [027] Leonetta "I don't like my past"

Tytuł: "I don't like my past"
Para: Leonetta (Leon i Violetta)
Rodzaj: Romans.
Moje uwagi: Brak.
Uwagi zamawiającego: "Happy end, fragmenty z ich życia"
Miejsce: Nowy York.
Zamawiający: Viki Verdas.
Osoba wykonująca zamówienie: Invisible


Co się stanie jak przekroczy się granicę, której nie powinno się przekraczać? Co wtedy? Czy będą z tego jakieś konsekwencje? Ból? Setki wylanych łez? Nie wiadomo co przyniesie przyszłość, ale zawsze można ją zmienić..

Dwie przyjaciółki spacerowały po pięknym Nowym Yorku. Było to ich tradycją. Codziennie wychodziły na spacery i rozmawiały ze sobą lub po prostu milczały jeśli było to konieczne.
- Violu czemu się tego wypierasz? Przecież wiesz, że mam rację.
- Ludmiła, proszę cię nie drąż tego tematu.. - odpowiedziała patrząc na nią swoimi czekoladowymi oczami.
- Jesteś nieszczęśliwa, ale wmawiasz sobie co innego. Wiesz, że dzięki czemuś takiemu ból nie minie?
- Kocham go.
- Kłamiesz.
- Nie. A ty skończ bo nie wiesz co czuję.

Siedzieli na kanapie. On obejmował ją ramieniem, a ona była wtulona w jego tors. Nie potrzebowali niczego więcej. Mieli siebie nawzajem i to im wystarczyło.

- Dalej wierzysz w jej wierność? - spytał kładąc zdjęcia na stolik przed szatynem.
- To Photoshop.
- Nie to są prawdziwe zdjęcia.
- A skąd ty to możesz wiedzieć?! - gwałtownie wstał i spojrzał na swojego przyjaciela.
- Bo byłem przy tym. Wiedziałem, że na słowo mi nie uwierzysz, więc zrobiłem zdjęcia.
- Chcesz po prostu mi zniszczyć życie!
- Jak możesz tak mówić? Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi. A przyjaciele niby sobie ufają.
- Ale przecież to niemożliwe - schował głowę w dłoniach - ja jej wierzyłem. Każdego dnia wierzyłem, że wychodzi do koleżanki. Teraz widzę, że to kłamstwo..

Spojrzeli sobie głęboko w oczy. Zaczęli się do siebie przybliżać. Chcieli tego pocałunku, ale jednocześnie złe wspomnienia przytłaczały ich myśli.

- Gdzie byłaś?
- U koleżanki - odpowiedziała od razu.
- Coś często bywasz u tej "koleżanki".
- Przecież wiesz, że Ludmiła jest dla mnie jak siostra.
- Przestań kłamać - spojrzał na nią ze złością w oczach - widziałem ciebie z jakimś fagasem w parku!

Po chwili zamknęli odległość między sobą i złączyli swoje usta w czułym pocałunku.

- Z nami koniec!
- Leon.. jak to?
- Kinga, jak długo jeszcze zamierzałaś robić ze mnie idiotę?! Wiem, że mnie zdradzasz!
-To nie prawda.
- A to to co?! - rzucił zdjęciami na stolik - też kłamstwo?! Masz się wynieść z mojego życia..

- Boję się tego, że wszystko szlag trafi. Że znowu będę niekochana, nieszanowana. Nie chcę tego przeżywać jeszcze raz..
- Ja taki nie jestem. Możesz mi ufać.
- I nie skrzywdzisz mnie?
- Nie. Jesteś dla mnie najważniejsza i zawsze będziesz - w ich oczach było widać ogromną miłość.
Po chwili ponownie złączyli swoje usta w pocałunku.
<3333
Cześć ;)
Tak się prezentuje kolejny One Shot ;)
Mam nadzieję, że się wam spodobał, a szczególnie tobie Viki ;)
Zapraszam do zakładek.
Do następnego <3
Adios misiaki <3

3 komentarze:

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo