24 maja 2015

[034] Leónetta "Dead"


Tytuł: "Dead"
Para: Leónetta (León i Violetta)
Serial: Violetta
Rodzaj: dramat
Uwagi: Brak


 Drogi Leónie, 
Tęsknię za Tobą. Bardzo. Wiem, że już się nie spotkamy. I to chyba boli najbardziej. Nasze wspólne chwilę będę wspominać najcieplej i najmilej. Na prawdę. Chciałabym tylko powiedzieć, że  mimo iż prawie się nie znaliśmy to moje serce już od początku należało do Ciebie. Tylko i wyłącznie do Ciebie. Pamiętam nasz pierwszy pocałunek. Szkoda, że tuż po nim Ty... Odszedłeś. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, moje nieudane podchody. Od razu wlepia mi się uśmiech na usta...
Siedzę skulona w ostatniej ławce. Nagle dołącza do mnie drugi punkt ciepła. Unoszę głowę w jego kierunku, wtedy zaczynam rozumieć, że nie będę mogła się z nimi rozstać.
***
Uśmiecham się lubieżnie w jego kierunku. Odwzajemnia. Robi mi się - o dziwo - ciepło na sercu. Podchodzę do niego. Kompletnie tego nie przemyślałam.
- Która godzina? - palnęłam na poczekaniu.
Nic nie odpowiedział tylko wskazał dłonią na mój lewy nadgarstek. No tak... Idiotka.
***
Sama nie wiem co mam powiedzieć, zrobić. Przecież całe moje ciało mnie do niego przyciąga. Jest jak magnez na dziewczyny. Patrzę w jego zielone oczy z czułością. Nasze usta są bardzo niedaleko siebie. Jak do tego doszło? Nie mam pojęcia w jaki sposób znaleźliśmy się w parku, ani jakim sposobem doszliśmy do takiej "okoliczności". Wiem jedno: Jestem w nim na zabój zakochana.
Zbliżam się zmniejszając resztkę odległości między nami. Rozkoszuję się smakiem jego rozgrzanych warg. Są takie cudowne.
***
Najgorsza chwila w moim życiu... To gorsze niż dostać kulą w głowę i wykrwawiać się. To było gorsze od śmierci, chociaż tutaj o nią chodzi. Strata, bardzo bliskiej Ci osoby. Tak boli... Niestety, nic na to nie poradzę.
To już chyba koniec, León. Moje środki życiowe po prostu się wyczerpują. Bez Ciebie nie mam po co żyć. Mam cicha nadzieję, że spotkam Cię tam na górze,
Violetta.
Witam :)
Sama nie wiem co sądzić o tym one shot'cie.
Ani nie ma ładu, ani składu.
Krótki i w ogóle...
Ale pisałam go (można tak powiedzieć) pod przymusem.
Chciałam coś napisać, a nie miałam weny.
No i to jest rezultat.
Mimo wszystko mam nadzieję, że troszeczkę się spodobał.
Rox xy.


2 komentarze:

  1. O wow!!!
    Super,że nareszcie Leonetta.
    Więcej takich.
    Weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszeczkę ?
    Mi się bardzo spodobał :^
    Taki wzruszający aż się łezka w oku zakręciła
    Leon umarł , a Violetta nie może bez niego żyć i chce być tam na górze razem z nim
    To jest takie wspaniałe i idealne :^
    Więcej takich o Leonetcie bo mało ich jest
    Czekam na następne shoty twojego i dziewczyn autorstwa
    Całuje

    Love
    Maggie xoxo

    OdpowiedzUsuń

Każdy, najdrobniejszy komentarz daje nam motywację do publikowania kolejnych prac. Może poświęcisz dla nas chwilkę i wyrazisz swoją opinię? ☼

Szablon by
InginiaXoXo